Karczowanie
Dzisiaj z żoną wybraliśmy się na działkę troszkę popracować. Karczowaliśmy wszelaką roślinność, która z zawrotną prędkością zaczęła się nam panosić na naszej działeczce. Zadanie mieliśmy o tyle utrudnione, że po pierwsze skład nie największy, a poza tym tak te badyle porosły (od połowy czerwca miały znakomite nawodnienie), że zdążyły wykształcić sobie całkiem, całkiem system korzeniowy. Nie raz natrafiłem na słonecznika, który miał średnicę łodygi ok 3,5- 4 centymetrów!!! Ale powoli i z niemałą zawziętością staraliśmy się odsłonić chociaż 1 nasyp ziemi, która posłuży nam na obsypanie domu i podniesienie gruntu (ponieważ stan "0" jest o 1 bloczek betonowy więcej niż w projekcie).