Drzwi zewnętrzne
Mamy z nimi niemały dylemat Pomijając kwestię, że otwory drzwiowe (zewnętrzne) są niewymiarowe i trzeba będzie pewnie zamawiać tzw. "niedomiar", a między pomieszczeniem gospodarczym najpewniej poszerzać otwór (żeby wymiarowa 80 się zmieściła). Na to niestety (zresztą przy zwykłym zamówieniu podobnie) będziemy musieli długo czekać- minimun 3 tygodnie a na ten niedomiar to około 5 tygodni. Dodatkowo problem tkwi w tym, że nie możemy się zdecydować na producenta. Początkowo zastanawialiśmy się nad GERDA, ale po zasięgnięciu (jak to sie mówi) "języka" minki nam trochę zrzędły Okazuje się że drzwi z panelem, głównie pod wpływem słońca ulegają deformacji- chodzi właśnie o ten panel, który nie dokońca, jak pisze producent jest odporny na warunki atmosferyczne i w zasadzie (a opinii sporo poczytałem) nie nadaje się do drzwi zewnetrznych. Drzwi wzmocnionych bez paneli, czyli płaskich, GERDA nie ma w swojej ofercie. Zazwyczaj (w zależności od stopnia skomplikowania) panel ten sie deformuje już po kilku miesiącach od montażu. Czasem bywa, że po zakończeniu okresu gwarancyjnego. I wtedy jest kłopot, bo inwestor za wymianę musi płacić (zarówno za panel jak i robociznę). Inni producenci natomiast, typu: CAL, DIERRE czy PORTA umiejętnie zabezpieczają się przed niepożądanymi dla nich reklamacjami ze strony niezadowolonych klientów w taki sposób, że podają restrykcyjne warunki montażu i eksploatacji drzwi. Np. że nad całą płaszczyzną otwieranych drzwi musi znajdować się zadaszenie, czy też min. 150 cm od drzwi nie może być żadnego źródła ciepła. Swoją drogą mało realne w nowoczesnej zabudowie w której preferuje się ciepłe hole/ przedsionki (kaloryfer + ogrzewanie podłogowe). Inna rzecz, że ci inni producenci nie są już konkurencyjni jeśli chodzi o drzwi wzmocnione, ewentualnie z przeszkleniem. Słowem- drożsi...
Po rekonesansie, który w ciągu 2 dni zrobiliśmy z żoną (fora, liczne rozmowy ze sprzedawcami) dochodzimy do takiej konkluzji, że niestety nie ma drzwi idealnych. Nawet te dużo droższe- PORTA czy DIERRE nie zagwarantują tego, że drzwi przez kilka lat będą niezawodne. Te np. wymagają cyklicznych konserwacji, ponieważ są robione na konstrukcji drewnianej (sosnowej lub dębowej). Doszliśmy więc do przekonania że trzeba znaleźć jakieś rozsądne rozwiązanie.
Po rozmowach ze sprzedawcami GERDA okazało się, że honorują oni balkonik jako zadaszenie (w przypadku reklamacji nie będzie problemu). Dodatkowo balkoniki są od strony północnej, czyli drzwi mniej będą narażone na promienie słoneczne a poza tym balkoniki poszerzyliśmy do 140 cm co oznacza, że w przypadku otwierania drzwi cała ich plaszczyzna będzie pod pseudo zadaszeniem. Te czynniki zadecydowały o tym, że wybraliśmy GERDA- GWX20, model Barcelona z przeszkleniem, kolor machoń.