25.11 A.D- moja córcia kończy 1 roczek!:)
Niesamowite jak szybko ten rok minął. 25.11.2010 brałem na rączki taką kruszynkę, a dzisiaj Zuzia już chodzi, bardzo ładnie jej wychodzi mówienie tata i mama. Jest bardzo mądralińska, a przy okazji mały rozrabiak!
Jesteśmy z żoną po nieprzespanej nocy. Śmialiśmy się, że Zuzia krzyczała zaraz po urodzeniu (o 2 w nocy) i krzyczała nam tej nocy- prawie doczekała godziny swoich urodzin
Dzisiaj świętujemy jej 1 urodzinki i tak jak mi się marzyło w naszym domku
Co prawda nie wszystko co zamierzaliśmy (do 25.11) zrealizować się udało, ale rzeczy priorytetowe są gotowe na czas:
1. przede wszystkim cały pokoik córci jest gotowy "do zamieszkania";
2. panele na parterze- udało się położyć (oczywiście bez przygód się nie obyło);
3. kuchnia- całość zakończyli w środę po południu.
Do zrobienia (tak żeby można było normalnie zamieszkać) w domku zostały:
- schody- realizacja nastąpi zgodnie z planem (miało być od 25.11, ale że wypada to w dzień imprezy- start 28.11 w najbliższy poniedziałek);
- drzwi do gospodarczego- te nietypowe ze ścietym rogiem pod schodami. Mam dogranego wykonawcę, ale niestety nie udało się tego zrelizować przed 25.11.
- łazienka przy naszej sypialni- na jej zrobienie troszkę poczekamy- po pierwsze ze względów finansowych a po drugie z praktycznych. Na tą chwilę 2 łazienki na 3 osoby w zupełności wystarczą.
- zagospodarowanie terenu na zewnątrz i adaptacja ogrodu (rekultywacja, niwelacja, drenaż, nawodnienie, nasadzenia, kostka, opaski)- do zrobienia na wiosnę.
- podmurówka, ogrodzenie i brama wjazdowa- do zrobienia na wiosnę.
Wyposażenie:
- meble do salonu kupione- czekamy na transport;
- narożnik, fotel i pufa do salonu kupione- czekamy na transport;
- stół z krzesłami do salonu kupione- czekamy na transport;
- łóżko i materac do naszej spialni kupione- czekamy na transport.
- resztę wyposażenia codziennego użytku będziemy dokupywali na bieżąco (np. rolety wewnętrzne; krzesła do kuchni, oświetlenie itd.).
W miedzy czasie przerzuciliśmy do domu sporo pakunków, które na tą chwilę umieściliśmy w środkowym pokoiku na poddaszu- planowana przeprowadzka pewnie dopiero na wiosnę, ale stopniowo warto jakieś kroki w tym kierunku podejmować.
Bardzo przepraszam wszystkich, że obiecałem zamieścić zdjęcia, ale się nie udało. Niestety każda wizyta na budowie wiązała się ze sprzątaniem i przygotowywaniem pod dzisiejszą imprezę. I jakoś zawsze brakowało czasu na przyjemności (w tym zdjęcia). Postaram się porobić trochę zdjęć dzisiaj, okazja to znamienita!