Elektryka- częściowo biały montaż mamy zrobiony
Elektryk będąc przejazdem zawitał do nas. Zamontował gniazda siłowe i trochę włączników i gniazd. Decyzja o wyborze była szybka. Tzn. kilka godzin spędzonych w Leroy Merlin, ale w tym sensie szybka, że nie zdążliśmy z żoną zrobić jakiegoś wcześniejszego rekonesansu modeli i cen. Początkowo myśleliśmy o jakimś modelu (nazwy nie pamiętam), ale jak to zwykle bywa życie zweryfikowało nasze plany. Pojechałem do sklepu (dnia poprzedniego po południu dowiedziałem się, że elektryk dojechał) i próbowałem dobrać to co sprecyzował, że jest do kupienia. Okazało się, że ten model, który nam się podoba nie ma w zestawie ramek podwójnych (nie da się więc osadzić obok siebie np. dwóch włączników). Problemów było trochę z dobieraniem, ale w końcu zdecydowałem, że będzie to firma Kontakt-Simon, model mega classic. Wszystko w kolorze białym (nie wiemy na tą chwilę w jakim pomieszczeniu jaki kolor ścian, także nie chciałem tak dobierać, a biały brzmiał uniwersalnie). Troszkę towau zakupiłem. Na cały dom (poza oczywiście dzwonkami i domofonami) wyszło ok. 1700 zł (z tego niewielka część będzie do zwrotu). I tym sposobem mamy część już poosadzaną. Nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby montować włączniki i gniazdka przed malowaniem, ale z drugiej strony to są specjalne taśmy malarskie, którymi można wszystko pozabezpieczać. Ale patrząc na ekipy (które o nic nie dbają) nie wiem, czy decyzja nie była przedwczesna i czy towar się nie zniszczy/ uszkodzi...