SCHODY wylane:)
Niedawno mój osobisty tata przekazał mi z placu budowy informację, że schody są wylane
W te pędy zalogowałem się na blogu (żona jeszcze nie wie
żeby podzielić się z Wami to radosną nowiną!
Naprawdę kamień spadł mi z serca, bo byliśmy zmartwieni tym, że schody nie wyjdą, "że to, że tamto". Na szczęście ten etap jest już za nami
Schody będziemy mieli tak jak w projekcie- zabiegowe. Jak pisaliśmy już wcześniej, będą szersze na zabiegu (efekt uzyskaliśmy dzięki zwężeniu o 1 cegłę komina wentylacyjnego w pomieszczeniu gospodarczym; poza tym ścianka działowa na klatce będzie z cegły 6).
Pogoda dopisuje, także wczoraj i dzisiaj strop musiał być podlewany (DZIĘKUJEMY TATO!).

Okazało się, że dzięki nieprofesjonalnemu podejściu Pani architekt, schody wewnętrzne zostały źle wyliczone, przez co ekipa miała niemałe problemy z odpowiednimi zbiciem szalunków pod nie... EFEKT: SZALUNKI POD SCHODY ŹLE ZBITE!!!
Oznaczało to, że planowany dzień wylewania stropu (tj. 07.09.09 przesunął się w czasie
Niestety ekipa musiała w dniu wczorajszym i dzisiaj je poprawiać... Źle się zaczął poniedziałek!!! Eh..
Komentarze